Papierowa bateria
Słona woda, celulozowe włókna, fragmenty bibuły oraz odpowiedni - przewodzący prąd elektryczny - polimer są niezbędne do stworzenia jednej z najcieńszych baterii świata. Prototypowy układ idealnie nadaje się do zasilania urządzeń elektronicznych, wszędzie tam gdzie nie można z przyczyn technicznych zastosować dostępnych handlowo baterii - informuje pismo "Nano Letters".
Naukowcy z dwóch współpracujących ze sobą grup badawczych - kierowanych przez profesor M. Stromme oraz profesora L. Nyholm'a z Uppsala University (Szwecja) - opracowali nową baterię, której grubość jest niewiele większa od kartki papieru.
Układ został zbudowany z dwóch elektrod wykonanych z włókien celulozowych pozyskanych z alg Cladophora sp., dzięki czemu uzyskano niezwykle dużą powierzchnię czynną elektrod, dochodzącą do 80 m2/g. Tego typu włókna impregnowano polipirolem (PPy), czyli przewodzącym prąd elektryczny organicznym polimerem, w taki sposób, że na jednej z elektrod PPy był utleniony, a na drugiej zredukowany. Obie elektrody naukowcy oddzielili od siebie bibułą nasączoną chlorkiem sodu - czyli roztworem wodnym zwykłej soli kuchennej, pełniącej rolę elektrolitu - po czym całość zamknięto w hermetycznym opakowaniu, w taki sposób, że na zewnątrz wystawały jedynie wcześniej doklejone do powierzchni elektrod paski platynowej folii.
W trakcie testów okazało się, że nowo opracowana bateria jest nie tylko przyjazna dla środowiska naturalnego, ale również pozwala na wielokrotne ładowanie i rozładowywanie z minimalną utratą pierwotnych właściwości - po 100 cyklach zaobserwowano 6-procentowy spadek w pojemności baterii.
Prototypowa papierowa bateria ma pojemność około 50 mAh/g. To zdecydowanie mniej, niż mają dostępne w sprzedaży baterie, dlatego naukowcy intensywnie pracują nad zwiększeniem jej pojemności elektrycznej.
Jak twierdzą badacze, nowo opracowana bateria jest elastyczna i bardzo cienka, dzięki czemu może być użyta tam, gdzie z przyczyn technicznych nie można wykorzystać tradycyjnych baterii.
Naukowcy z dwóch współpracujących ze sobą grup badawczych - kierowanych przez profesor M. Stromme oraz profesora L. Nyholm'a z Uppsala University (Szwecja) - opracowali nową baterię, której grubość jest niewiele większa od kartki papieru.
Układ został zbudowany z dwóch elektrod wykonanych z włókien celulozowych pozyskanych z alg Cladophora sp., dzięki czemu uzyskano niezwykle dużą powierzchnię czynną elektrod, dochodzącą do 80 m2/g. Tego typu włókna impregnowano polipirolem (PPy), czyli przewodzącym prąd elektryczny organicznym polimerem, w taki sposób, że na jednej z elektrod PPy był utleniony, a na drugiej zredukowany. Obie elektrody naukowcy oddzielili od siebie bibułą nasączoną chlorkiem sodu - czyli roztworem wodnym zwykłej soli kuchennej, pełniącej rolę elektrolitu - po czym całość zamknięto w hermetycznym opakowaniu, w taki sposób, że na zewnątrz wystawały jedynie wcześniej doklejone do powierzchni elektrod paski platynowej folii.
W trakcie testów okazało się, że nowo opracowana bateria jest nie tylko przyjazna dla środowiska naturalnego, ale również pozwala na wielokrotne ładowanie i rozładowywanie z minimalną utratą pierwotnych właściwości - po 100 cyklach zaobserwowano 6-procentowy spadek w pojemności baterii.
Prototypowa papierowa bateria ma pojemność około 50 mAh/g. To zdecydowanie mniej, niż mają dostępne w sprzedaży baterie, dlatego naukowcy intensywnie pracują nad zwiększeniem jej pojemności elektrycznej.
Jak twierdzą badacze, nowo opracowana bateria jest elastyczna i bardzo cienka, dzięki czemu może być użyta tam, gdzie z przyczyn technicznych nie można wykorzystać tradycyjnych baterii.
dziwne to
OdpowiedzUsuńmożesz rozwinąć?
OdpowiedzUsuń